o projekcie

Ja - kinooko. Ja - oko mechaniczne. Ja, maszyna, ukazuję wam świat takim, jakim ja tylko mogę go zobaczyć
-Dżiga Wiertow


Praca Aleksandry Czerniawskiej "Ja - kinooko" jest obiektem w przestrzeni publicznej inspirowanym twórczością Dżigi Wiertowa. Wiertow był prekursorem filmu dokumentalnego, który uważał tą dziedzinę kinematografii za obszar sztuki i traktował ją bardzo twórczo, będąc jednocześnie bezgranicznie oddany idei pokazywania prawdy i obserwacji życia takim jakim jest.
O ile twórczość Wiertowa jest przeważnie znana kinomanom, o tyle rzadko uświadamiany jest fakt, że reżyser ten urodził się i wychował w Białymstoku. Czerniawska, sama pochodząc z tego miasta, była zainteresowana poruszeniem tej kwestii. Zaproponowała obiekt, który podejmuj wielowarstwową grę ze spuścizną artysty. Głównym elementem wizualnym jest szyba o wymiarach 2 na 3 metry z czarnym rastrowym nadrukiem przedstawiającym kadr z filmu "Człowiek z kamerą" - oko wpisane w obiektyw kamery. Punkty rastra są dość duże, więc obraz można wyraźnie oglądać dopiero z pewnej odległości. Między punktami rastra pozostają niezadrukowane przestrzenie poprzez które można patrzeć na drugą stronę. Szyba jest jednak pokryta lutrem weneckim, które odbija 33% światła. W efekcie powstaje skomplikowana, dynamicznie zmieniająca się mozaika, która stanowi mix trzech obrazów: obrazu rzeczywistego, obrazu odbitego i obrazu nadrukowanego.